Dzisiejszego dnia zaspałam tak przynajmniej myślałam jak się okazało był 5:30,ale skoro byłam już wyspana to po co lenić się?Zwlekłam się z łóżka,po dłuuugiej ciepłej kąpieli wtarłam różne kosmetyki na swoje świeżo umyte ciało,założyłam świeże ubrania,zrobiłam leciutki makijaż a włosy wysuszyłam i delikatnie ułożyłam.Przeraziłam się jak spojrzałam na swojego Iphona okazało się bowiem że jest 7:25.Wyszłam z łazienki skierowałam się do pokoju najpierw Natusi a później Lilki nie było ich w pokojach,za to z parteru słyszałam donośny śmiech Włodarczyka i pisk moich córek zbiegłam po schodach i zobaczyłam jak Julian leży na sofie a po jego prawicy Lilka a po lewej stronie Natasza a on je łaskocze a malutkie się śmieją w niebo głosy.
-Ładnie to tak moje córki męczyć?
-Ooo Jagusia masz cudowne śmieszki normalnie śmieją się bez przerwy
-Wiesz Julek może jak byś ich nie łaskotał to by się już nie śmiały-Stwierdził Bartek
-Serio?O kurwa działa jakim cudem?
-Nikodem,Wojtek!-zawołał ich Bartek
- Tak tato?
-Nikuś czy ty lub Wojtek nie zamieniliście się mózgiem z wujkiem Władkiem?
-Nie a co ?
-Ja sobie nie przypominam
-Nic lećcie się ubrać,a ja pomogę Jagnie zrobić śniadanie dla was,pamiętajcie dzisiaj przychodzi Pani Patrycja wasza nauczycielka.
-Pamiętamy!
Po śniadaniu Ja z Wojtkiem<seniorem> pojechaliśmy z Nataszą i Lilianą do przedszkola a Bartek czekał z chłopakami na Panią Patrycję.Po odwiezieniu dziewczynek,przed halą zaczekaliśmy na Bartka.Trener nas przedstawił i ogłosił że dzisiaj wieczorem jest O B O W I Ą Z K O W Y bal inaugurujący sezon.Mi to w nie smak z racji żałoby po Mateuszu, powiedziałam trenerowi ale był nie ugięty. Więc muszę iść na ten bal.Aaa zapomniałam o jednym bal jest bez alkoholu. Wyobraźcie sobie co przeżywa w tej chwili Wojciech Julian Włodarczyk największy dotąd poznany fan trunków wysokoprocentowych.Panowie zaproponowali że moje małe damy zabiorą na spacer po stolicy,więc ja zamierzam porwać Nikodema i Wojtka na zakupy.No co męska ręka jest mi potrzebna!Więc po powrocie z klubu wzięłam szybki prysznic,zmieniłam upięcie włosów,inny makijaż i świeże ubrania,i byłam gotowa tak jak i chłopaki.Zabrałam auto Włodarczyka,i wyjechałam na miasto z chłopakami.Po dwóch godzinach kupiłam sukienkę,,torebkę i buty.Jak wróciliśmy do domu była 18 a bal jest na 19:30!! Więc zabrałam moje nowe nabytki i szybko się wykąpałam,zrobiłam idealny makijaż,najładniej jak potrafiłam spięłam swoje włosy,założyłam moje nowe nabytki.Na parterze czekał gotowy Bartek a za mną zbiegł gotowy Wojtek.
-Jagusia wiesz jak ja cię wielbię?
-Czego znowu Julianie?
-Schowaj ploose.
-Ja nie mam miejsca w torebce!
-To tylko po to żeby pokazać Katarczykom co to znaczy Polska wódka!
-Dobrze już dobrze nie bulwersuj się.Ale i tak nie mam jak Ci tego schować!
Nikuś przyniósł Włodarczykowi torebkę z moimi balerinami i żeby do tego pudełka włożył butelkę miedzy moje baleriny,torbę wziął Bartek żeby nie było.
Na balu nie tańczyłam z racji żałoby pić nie piłam tak jak moi towarzysze wypiłam jedyne kieliszek szampana.Moi towarzysze byli deczko wstawieni,taki był Gawryszewski bo ja nie skomentuję Włodarczyka.Wracaliśmy na nogach bo blisko był nasz dom,przez drogę musiałam wysłuchiwać popisów wokalnych Juliana Włodarczyka. Uwierzcie na słowo nie chcielibyście tego słyszeć!
***
Popisy wokalne Juliana XD
Do następnych C:
świetny
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://niekazdemarzeniasiespelniaja.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejny rozdział:
Usuńhttp://niekazdemarzeniasiespelniaja.blogspot.com/2015/10/rozdzia-26.html